Dwa razy dwa
Jan Brzechwa

Niech mi powie, kto ma chęć
I kto chce być ze mną szczery,
Czy dwa razy dwa jest pięć,
Czy dwa razy dwa jest cztery.

Kot zamruczał: „Chyba kpisz,
Czy to dla mnie jest robota?
Mnie obchodzi jedna mysz,
A rachunki - nie dla kota”.

Pies wykonał dziwny ruch:
„Ja nie jestem na usługi!
Umiem liczyć, lecz do dwóch”.
Po czym warknął raz i drugi.

Koń powiedział jednym tchem:
„Łeb mam duży, lecz ubogi.
I to tylko dobrze wiem:
Każdy koń ma cztery nogi”.

Wół najpewniej z nich się czuł,
Rzekł: „Sprawdziwszy cztery kąty,
Stwierdzam fakt, że jako wół
W mej oborze jestem piąty”.

Kogut zapiał: „Ja mam raj -
Macham tylko pióropuszem,
Lecz nie znoszę przecież jaj,
A więc liczyć też nie muszę”.

Rzekła kaczka: „Kwa-kwa-kwa,
Z dziećmi chadzam na spacery,
Mam ich tu dwa razy dwa,
Czyli mam kaczątka cztery”.