Czytanie
Maria Konopnicka

„No, już na dziś dość biegania!
Niech tu nisko siądzie Hania,
Julcia z lalką wyżej trochę,
Na kolana wezmę Zochę,
Bo Zosieńka jeszcze mała.
No i będę wam czytała.
O czym chcecie?”
„Ja chcę bajkę,
Jak to kotek palił fajkę!”

„A ja chcę o szklanej górze,
Gdzie to rosną złote róże!”
„A ja chcę o jędzy babie,
Co ma malowane grabie!”
„A to ja chcę o tym smoku,
Co to pękł z jednego boku!”
„Ejże! Co wam przyjdzie z bajki?
Czy to koty palą fajki?
Na cóż by się zdały babie
Jakieś malowane grabie?
Czy kto widział złote róże?
Czy kto był na szklanej górze?
Wszak wam wiedzieć będzie miło,
Co się u nas wydarzyło.

Posłuchajcie…
W bok Kruszwicy
Żył Piast w cudnej okolicy…
Miał synaczka…”
„Wiemy! Wiemy!”
„No i chcecie?”
„Chcemy! Chcemy!”